1/22/2014

Kolejna coroczna tradycja

Ten pomysł podrzuciła mi koleżanka a ja zassałam z radością.
Namawiam Matuszka by pod koniec roku kalendarzowego narysował portret naszej rodziny.
Juz jeden mam, a tegoroczny uwzględnił w naszej rodzince Oliwie i jej mamę :)

Kiedyś  te portrety zawisną na ścianie albo powędrują do rodzinnej skrzyni ze skarbami :)


2 komentarze:

  1. u nas rysunki wszelkie najpierw trafiają na lodówkę, po roku wiszenia mogą przejść w nowe miejsce ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. dobry pomysł na tradycję rodzinną :)

    OdpowiedzUsuń

każdy komentarz to dla mnie wielka radość - dziękuję!