Metoda na zgubę

01:09 foto-aktywna szkoła fotografii 1 Comments

Tak się zastanawiam czy roztrzepanie to domena tylko mojego pięciolatka czy wszystkich.
Gubi wszystko - nałogowo. Od spodenek, bidonów począwszy kończąc na zabawkach.
W sumie nic dziwnego- w tym wieku ważne jest zdobywanie świata a nie tam zajmowanie się sprawami przyziemnymi.
A co to będzie w zerówce gdy 25 dzieciaczków nagle będzie musiało operować swoja własnością?

I jak z nieba spadła mi propozycja przetestowania spersonalizowanych naklejek wielofunkcyjnych stickerkid .
Na pierwszy rzut oka wyglądają jak zwykłe naklejki- ale nie dajcie się zwieźć - te naklejki są specjalnie wzmacniane być odpornymi na codzienne "przygody".

Na stronie producenta ujęto to tak :
"Wodoodporne imienne etykiety StickerKid są idealne do znakowania zabawek, pudełek na kanapki, butelek do picia, sprzętu sportowego, sprzętu szkolnego i wszystkiego, co ma znaleźć drogę do domu.

Po nałożeniu, nasze imienne naklejki pozostaną wiele lat i są odporne na działanie wody, słońca, piasku, gorąca i zimna bez utraty koloru.

Aby zapewnić najwyższą jakość, wszystkie imienne etykiety są wykonane ze szwajcarską jakością, wyprodukowane z najwyższą starannością i niemiecką precyzją. Wykorzystanie najlepszych materiałów pozwala nam zapewnić Ci jakość i gwarancję satysfakcji."

Dużym plusem etykiet jest ich estetyka- ładne, kolorowe. Podczas zamawiania możemy zobaczyć symulację efektu końcowego.
Dzieciaki tez maja frajdę wybierając swoje naklejki.

My na razie testujemy. I wszystkie obecne testy przeszły pomyślnie :)
Naklejki na tkaniny ładnie znoszą pranie ( piorę w 40 st C ) i nic się z nimi nie dzieje.

Troszkę słabo sobie radzą z małym dłubiących przy nich paluszkiem. Ale skoro założeniem producenta jest łatwa możliwość usunięcia naklejki, to musimy się z tym liczyć ;)