Nieśmiałość dziecka często rodzi się z kpin, które musi znosić.

11:57 foto-aktywna szkoła fotografii 1 Comments

Zbliża się rok szkolny. Nie po raz pierwszy.
Ale jest to dla nas okres wyjątkowy- po raz pierwszy będę miała w domu pierwszaka.
Okres tych wakacji jest dobrym czasem na przeprowadzenie analizy, rozwiania wątpliwości i naprostowania spraw, które wymagają naszej uwagi. Dlatego pozwolę sobie na umieszczenie kilku porad i podkreślenie kilku spraw, na które warto zwrócić uwagę przed 1 września aby pomóc naszym maluchom przy starcie w szkolne życie.


Nieśmiałość. Zachowanie bardzo często przejawiające się u dzieci w wieku przedszkolnym. Czasami jest to cecha charakteru, czasami faza rozwojowa ale zdarza się że jest to problem z którym dziecko nie potrafi sobie poradzić.

Nieśmiałość bardzo utrudnia osobom trzecim poznanie dziecka. Uniemożliwia znalezienie jego mocnych stron i zdolności. Przeszkadza w nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami i ogranicza możliwość udziału w życiu grupy.

Jak pomóc? Bardzo ważne by ograniczyć krytykę. I nie mam tu na myśli konstruktywnego zwracania uwagi, uczenia i  upominania. Chodzi o szydzenie z dziecka gdy te z czymś sobie nie radzi.
Jak często słyszymy na podwórkach " Ty dzidziusiu", " Na pewno nie potrafisz", "niezdaro" ... od opiekunów? A rówieśnicy bywają dużo bardziej surowi, krytyczni i prześmiewczy.

Problem ten, bardzo często dotyka młodsze rodzeństwo, które znacznie częściej szuka uznania w opiniach otoczenia.
Pomóżmy im- nauczmy wzrastać w pewności siebie.

Nieśmiałym dzieciom należy wyznaczać zadania które są dostosowane do ich możliwości i umiejętności. Aktywności powinny w nich wyzwalać poczucie sukcesu.
Trzeba budować w nich poczucie akceptacji poprzez pochwały czynności które wykonują, a nawet tych których się po prostu podejmują, nie zależnie od końcowych efektów.
Dzieci znajdujące oparcie w rodzicach, opiekunach, nauczycielach uczą się że potrafią osiągnąć sukces, uczą się wiary w siebie.

Przeczytaj także:

1 komentarz:

  1. Świetny wpis, podzielam Twoje zdanie. Moja nastoletnia córka zawsze była bardzo nieśmiała i bojaźliwa, wraz z mężem staraliśmy się budować jej pewność siebie, ale niestety wszelkie nasze wysiłki nie dawały pożądanych rezultatów. Świetne efekty przyniosły natomiast wizyty u specjalisty, który sprawił, że moje dziecko zaczęło bardziej wierzyć w siebie. Ceniony psychoterapeuta z Poznania bardzo pomógł mojej rodzinie, cieszę się więc, że zdecydowałam się posłać do niego Olę.

    OdpowiedzUsuń

każdy komentarz to dla mnie wielka radość - dziękuję!