Pociąg
Nie mam w zwyczaju pisać o zabawkach kupowanych, ale tym razem zrobię wyjątek i to nie dlatego że ktoś mnie na to namówił, tylko dlatego że zabawka warta jest zainteresowania ( subiektywnie rzecz biorąc)Ów pociąg kupiłam za jakieś 11 zł w tesco na wyprzedaży.
Nie jest ani szczególnie piękny, ani extra ekologiczny, ani super funkcjonalny, ani łatwy w budowaniu. Ale chłopców zajął na dobrą godzinę zabawy. Teraz ta zabawka ma już prawie 2 lata.
Niektóre elementy połamane, ale ten pociąg nadal działa i można zbudować podstawowy tor!
Niektórych elementów nawet Tymo nie był w stanie pokonać.
Czy Wy tez macie takie przypadki, że zabawka nie koniecznie łaskocząca Wasz gust, sprawia większą frajdę dzieciom niż specjalnie wyselekcjonowany, drogi prezent?
Ja właśnie szukam czegoś w tym stylu dla moich chłopców. A z doświadczenia wiem, że wbrew logice najwięcej frajdy sprawiają tandetne zabawki za grosze ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!
UsuńJak na zakup za 11zł to naprawdę dobrze wydane pieniądze jeżeli chodzi o zabawkę :) Jako przykład mogę podać moją siostrzenicę która cieszyła się bardziej z dużego balona (kilka sztuk kosztowało 5,60) niż z wózka dla lali.
OdpowiedzUsuńto tak jak radość z kartonu po zabawce, który niejednokrotnie ma więcej zastosowań niz sama zawartość :)
Usuń