Poczytajki 2-latka i 3-latka
Czy znów mam przypominać że mam obsesję na punkcie bajek, książek itp?Uwielbiam te papierowe księgi pełne czarów, wiedzy, historii i ilustracji.
Ponoć aby związać dzieci z literaturą powinny widzieć jak czytamy- nie tylko dla nich, ale dla siebie w wolnych chwilach oddechu.
Nie wiem czy to prawda, bo ja rodziców nigdy z książką nie widziałam. Więcej- przez cały okres szkolny bojkotowałam lektury NIGDY ich nie czytając. Bez szkody dla mnie- pochłaniałam wszystkie inne literki :)
No dobra, ale to nie miało być o mnie tylko o dwóch sympatycznych książeczkach które trafiły w nasze ręce.
Poczytajki 2-latka ( dla Tyma) i Poczytajki 3-latka
To zbiór bardzo fajnych wierszyków i opowiadań dla maluszków.
Pierwsze- to zbiór krótkich i lekkich tekstów Urszuli Kozłowskiej opisujących rytm dnia maluszka. Od pobudki po zamkniecie oczek. Bardzo fajnie ilustruje że każdy dzień ma jakiś określony rytm a kolorowe ilustracje sa dopełnieniem tego, co czyta rodzic. teksty są króciutkie, lekko rymowane co pomaga maluszkowi skupić się na treści.
Poczytajki 3-latka to już "wyższa półka" rymowania :)- tu znajduje się zbiór wierszyków wielu autorów o różnej treści- ślicznie ilustrowanych. Jestem trochę wybredna jeśli chodzi o estetykę i treść, a te bajeczki w pełni mnie satysfakcjonują. Polecam!
Wydawnictwo Muza
Rok wydania: 2014
Oprawa: twarda
Wraz z dzieckiem również bawimy się książeczkami. Zabawa poleca na czytaniu czy opowiadaniu historii i zadawaniu pytań dziecku związanych z obrazkami. Fajna sprawa bo sami czytamy sporo książek o różnorodnej tematyce a czytając dziecku rozwija się i jednocześnie bawi. Tą metodą bardzo szybko mała nauczyła się nazw bardzo wielu zwierząt, nawet takich egzotycznych. Zdecydowanie polecam czytanie bajek dzieciom :)
OdpowiedzUsuńOczywiście. jest to też świetna metoda na wyciszenie, bo jak wiadomo dziecka nie można po prostu posadzić i kazać mu odpocząć :)
Usuńteraz mamy na rynku masę fajnych i kolorowych bajeczek które potrafią skupić uwagę dziecka. Nic tylko brać i czytać :)
OdpowiedzUsuńMnie tylko zastanawia tak przyszłościowo, czy to wpłynie na ich czytanie w przyszłości... Wszyscy wiemy jak dzisiaj słabo wypada czytanie we wszelakich statystykach ...
UsuńHoreca - Jakoś nie wierzę w statystyki ;) Więcej optymizmu. A tym na pewno nikomu nie zaszkodzimy . Pozdrawiam!
Usuń